czwartek, 25 kwietnia 2019

Święta, święta

Witajcie po dłuższej przerwie :) Święta święta i po świętach... A jak Wam minęły? Bo mnie zdecydowanie za szybko, za to twórczo. Tuż przed udało mi się w końcu zrealizować swoje postanowienie i wysłać kilka własnoręcznie stworzonych kartek. Uważam, że to całkiem przyjemny zwyczaj. Życzenia przez sms czy Messengera to nie to samo...

Korzystając z tych kilku wolnych dni, nabyłam także swoje pierwsze doświadczenia jako introligator-amator (bardzo amator...) - skończyłam niedawno swoją powieść - tę, o której wspominałam w poprzednich wpisach. Moja pierwsza recenzentka zażyczyła sobie wydruk, by oczu swych nie męczyć wślepianiem w ekran. Uznałam, że te 450 stron mojej ciężkiej pracy wymaga stosownej oprawy - więc je oprawiłam. Wyszło koślawo i trochę kiczowato, a kryształki zaczęły żyć własnym życiem (przykleiłam równo, naprawdę, później się rozjechały), ale jak na pierwszy raz, i tak jestem z siebie dumna :)

Mimo wszystko, myśląc o tych Świętach, czuję lekki niedosyt. Jakoś to wszystko... Za szybko, za krótko, za bardzo w biegu. Zawsze najbardziej lubiłam ten nastrój oczekiwania, a teraz trochę go zabrakło, mimo że odhaczyłam punkty na swojej przedświątecznej liście "do zrobienia". Za to objadłam się jak zwykle - na sałatkę jarzynową nie spojrzę chyba przez najbliższe pół roku ;)

15 komentarzy:

  1. Ha, a ja w tym roku właśnie bez sałatki jarzynowej...uwierzysz?;) Kartki piękne - bardzo lubię takie ręcznie robione- mają swój klimat!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to, święta bez sałatki jarzynowej? To się tak da? :D

      Usuń
  2. No zaszalałaś plastycznie, fajnie sie bawisz, a ćwiczenia czynią mistrza:-)
    Sałatki u nas były trzy, w tym jarzynowa:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spóźnione ale szczere życzenia dla Ciebie. Wszystkiego dobrego! Dużo zdrowia radości i spokoju ducha. Kartki piękne 😍😍😍 uwielbiam pracę ręcznie wykonane. Też się objadłam chociaż sobie obiecałam że się nie objem. Ściskam mocno


    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te kartki. Ja w tym roku sporo dekoracji świątecznych zrobiłam i będą na kolejny rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Robienie zeszytów i oprawianie to fajna sprawa. Też się swego czasu trochę w to bawiłam :) Szycie kartek, potem oklejanie tektury ładnym materiałem itd :) Może jeszcze kiedyś do tego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne kartki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo, bardzo mi się księga twoja podoba :-) Ręczna robota zawsze zawiera energię osobistą, widać :-) nawet kryształki tańczą. Takiego czegoś nie osiągniesz na maszynach w drukarni. Bardzo cenny egzemplarz :-)
    Święta jak święta. Spotkania rodzinne :-) Trudno.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale śliczności te kartki! Jestem zachwycona! Szkoda, że nie pokazałaś ich więcej!
    Wow, wydrukowana własna książka, to nieźle brzmi... 450 stron? Jestem pod wrażeniem! Ta ozdoba na okładce naprawdę super. Musisz się naprawdę fajnie czuć, mając swoją książkę skończoną i wydrukowaną, choćby tak "po domowemu". Czy będziemy jeszcze mieli okazję przeczytać fragmenty??
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej majówki! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to fajne uczucie, choć o wiele fajniej byłoby ją widzieć na półce w księgarni ;) może kiedyś... fragmenty na pewno się jeszcze pojawią, jak znajdę chwilę żeby dorobić jakieś ilustracje.

      Usuń
  9. Narobiłaś mi ochoty na sałatkę jarzynową:-) bo przecież od świąt to już kawał czasu upłynął.
    Okładka książki bardzo mi się podoba. Gdybyś nie napisała, że koraliki się skoślawiły to bym tego nie zauważyła. A 450 stron robi wrażenie:-)
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  10. niebieskie... już mi się podoba oprawa

    a czas leci za szybko jak dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  11. A to białe dookoła książki to co to jest? Jakaś osłonka stron?

    Piękne kartki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okleiłam brzegi okładki wstążką, bo do jej zrobienia użyłam kartonu i pianki więc takie "gołe" nie wyglądały za dobrze :)

      Usuń
  12. Dobry czas zawsze jest za krótki:) Trzymam kciuki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń