sobota, 30 marca 2019
Radosna twórczość :)
niedziela, 24 marca 2019
Wiosna
Wiosna… Pora roku, którą najlepiej cieszyć się w
otoczeniu Natury; wśród szkła i betonu nie jest tak spektakularna, choć w
mieście także czuć jej radosny powiew… O ile łatwiej wstaje się rano, gdy w
okna zagląda słońce! I świadomość, że gdy będę wracać do domu, ono będzie
świecić dalej – bezcenna. Gdy tylko
mogę, uciekam na wieś. Najchętniej wyprowadziłabym się na dobre na jakieś
wygwizdowie do domu z ogrodem… Albo do jakiejś hobbickiej wioski… Lubię takie
klimaty. Miasto też ma swoje uroki, ale na dłuższą metę mnie męczy… Ludzie,
ludzie, wszędzie ludzie, wszędzie tłok, wszędzie hałas, szum i spaliny… W
każdym razie, korzystam właśnie z uroków wsi; spaceruję z psami, wdycham świeże
powietrze, podziwiam zielone pędy wyłaniające się nieśmiało z ziemi, drzewa, na
których pojawiają się młode liście, złote promienie słońca umilające
popołudnia... Potrafię cieszyć się z małych rzeczy, więc te drobiazgi to dość,
bym poczuła się szczęśliwsza.
niedziela, 17 marca 2019
Od ogółu do szczegółu
Przeglądałam
ostatnio sporo kreatywnych blogów i przyznam, że gdy czytam, że ktoś machnął sobie
obraz na płótnie w jedno popołudnie, ogarnia mnie lekkie zazdro... Nie wiem,
czy to kwestia wrodzonego talentu, czy większej pracy nad warsztatem tych osób,
ale u mnie rysunki i obrazy, które sobie zaplanuję, zwykle rodzą się w bólach. Zdarza
się, że najdzie mnie chęć i narysuję coś na szybko od niechcenia i jestem z
tego bardziej zadowolona, ale to już inna para kaloszy. W każdym razie,
większość moich dziełek na początku wygląda mniej więcej tak jak powyżej i potrzebuje czasu, żeby nabrać kształtu...
Męczyłam się nad
tym przez pół soboty (no dobra, z przerwami na kawkę, herbatkę i oglądanie
śmiesznych kotów na Youtube) i jak na razie, prezentuje się następująco:
poniedziałek, 11 marca 2019
Dzień Kobiet
Jako że niedawno obchodziliśmy Dzień Kobiet, chciałabym nawiązać do niego
swoim dzisiejszym wpisem. Jest to święto liczące sobie przeszło sto lat.
Niegdyś jego nieodłącznym elementem były goździki, kawa i rajstopy. Czasy się
jednak zmieniły. O tym, czego chciałabym życzyć sobie i innym współczesnym
kobietom, przeczytacie poniżej.
środa, 6 marca 2019
Wstępniaczek
Witajcie, zbłąkani
podróżni ( skoro czytacie mój pierwszy post, to całkiem prawdopodobne, że
trafiliście tu przez przypadek ). Miło
mi Was powitać na moim blogu. Od dziś jest to mój mały kawałek przestrzeni internetowej, który będę
zapełniać swoimi przemyśleniami i szeroko pojętą twórczością – bo tworzenie to
coś, co kocham najbardziej i od teraz zamierzam to robić częściej J Czasem udaje mi się stworzyć coś
ciekawego zupełnie przez przypadek – też tak macie? Ten rysunek powstał, gdy
rozmawiałam przez telefon – zwykle bazgrzę podczas rozmów, by zająć czymś ręce.
Nie jest już nowy, ale mam do niego sentyment. Będę starała się ubarwiać wpisy
swoimi obrazkami. Jeśli nie spodobają się Wam moje teksty, to może z rysowaniem
pójdzie mi lepiej J
Subskrybuj:
Posty (Atom)